Przesłanki odmowy zarejestrowania znaku towarowego- cz.2 znak towarowy sprzeczny z porządkiem publicznym lub dobrymi obyczajami

Kolejną omawianą przesłanką bezwzględnej odmowy rejestracji znaku towarowego jest znak sprzeczny z porządkiem publicznym lub dobrymi obyczajami. Podobnie jak w przypadku złej wiary, w ustawie z dnia 30 czerwca 2000 r. prawo własności przemysłowej nie odnajdziemy pojęcia porządku publicznego lub dobrych obyczajów. W celu analizy i interpretacji należy odwołać się do orzecznictwa.

W wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z dnia 9  lipca 2016 r.  omówione zostały powyższe przesłanki. Porządek publiczny oraz dobre obyczaje należą do tzw. klauzul generalnych, dzięki którym możliwe staje się wyciąganie konsekwencji prawnych wobec działań nagannych  w świetle obowiązujących przepisów lub zasad moralności . W doktrynie przyjmuje się, że znak towarowy jest sprzeczny z porządkiem publicznym, jeśli narusza normy obowiązującego prawa. Z kolei za znak towarowy sprzeczny z dobrymi obyczajami należy uznać znak, który narusza ogólnie przyjęte i akceptowane w danym społeczeństwie reguły postępowania. Zakaz rejestracji związany jest z ochroną interesu publicznego, rozumianego jako interes ogółu społeczeństwa, który powinien być chroniony przed używaniem oznaczeń naruszających wyznaczoną w danym społeczeństwie hierarchię wartości. Za przykładowo sprzeczne z dobrymi obyczajami uważa się w doktrynie polskiej oznaczenia o wulgarnej treści lub formie, a także znaki o treści lub formie obraźliwej. W przypadku tej sprawy chodziło o rejestrację znaku słownego: „POŻAR W BURDELU”.  Urząd Patentowy RP odmówił zarejestrowania znaku. Dla poparcia swojej decyzji zwrócił się do Rady Języka Polskiego, która w opinii zaznaczyła, że słowniki języka polskiego jako pierwsze znaczenie wyrazu „burdel” wymieniają „dom publiczny” i opatrują go kwalifikatorem wulg.= wulgarny. Słowo to, nawet w swoim drugim, wtórnym znaczeniu „nieporządek, bałagan” znajduje się na pograniczu wulgarności. Wyrażenie „pożar w burdelu” dla części Polaków będzie nacechowane ujemnie ze względu na użycie w nim rzeczownika „burdel”. Skarżąca odwołała się od decyzji podnosząc, że w tej sprawie słowo to ma się kojarzyć tylko z bałaganem, a całe wyrażenie ma charakter potoczny i nie wywołuje negatywnych skojarzeń. WSA poparł zaskarżoną decyzję i orzekł, że znak  narusza dobre obyczaje, a także porządek publiczny, gdyż określenie „burdel” powiązane jest z szeregiem przepisów dotyczących handlu ludźmi.

Na arenie międzynarodowej możemy znaleźć przykłady unieważnienia rejestracji znaku ze względu na dobre obyczaje i porządek publiczny. Jednym z nich jest unieważnienie prawa do znaku graficznego:

Wniosek o unieważnienie wniosła Republika Włoska, a EUPIO rozpatrzył go pozytywnie, ponieważ użycie słowa „mafia” ma wspierać lub promować organizacje przestępcze. Jednak spółka La Mafia Franchises zaskarżyła decyzję i podniosła, że znak powinien być traktowany jako forma parodii lub odniesienia do filmów z cyklu „Ojciec Chrzestny”.

Sąd oddalił skargę jako bezzasadną i przychylił się do stanowiska EUPIO i Republiki Włoskiej.

Wniosek do Urzędu Wspólnotowych Znaków Towarowych złożyła spółka Couture Tech Ltd. Reprezentowała ona rosyjskiego projektanta mody, który miał zamiar wykorzystać godło ZSRR do oznaczenia swojej kolekcji ubrań.  Urząd odmówił rejestracji, uzasadniając, że znak jest uważany za sprzeczny z porządkiem publicznym i dobrymi obyczajami przez wielu odbiorców, szczególnie z tych krajów, które były poddane reżimowi radzieckiemu. Firma odwołała się do Trybunału Sprawiedliwości oraz podnosiła, że symbol ten nie jest zakazany w żadnym państwie. Jednakże Trybunał poparł stanowisko  OHIM i zaznaczył, że symbol sierpa, młota i czerwonej gwiazdy pięcioramiennej są uznawane za symbole despotyzmu np., na Węgrzech.

 

Znaki, którym EUIPO nie udzielił prawa ochronnego:

Anna Kunze